wtorek, 28 kwietnia 2015

ŻYCIE

siema,

Po tytule, domyślacie sis o czym dzisiaj będzie post. Wiec, zaczynamy.. Na pewno wielu z was nie na potrzeby życia. Ja jeszcze kilka miesięcy temu tez miałam tak jak wy. Po prostu nie chciałam zyc, co noc płakałam. Czasami nie wiedziałam nawet z jakiego powodu. Tak jakoś. Ale to sie zmieniło. Szczerze, to nie wiem w jaki sposób. Coraz mniej płakałam, a więcej sie uśmiechałam i to szczerze. Moge teraz spokojnie powiedzieć, ze jestem szczęśliwa. Tak! Zawsze w życiu jest pod gorke, ale kiedyś dojdzie sie na szczyt i pózniej będzie tylko lepiej. Uwierzcie. Ja wiem, ze tego życia jest jeszcze przede mną xxx lat, ale staram sie z niego korzystać jak najlepiej sie da. Wkoncu żyje sie tylko raz! Właśnie ostatnio co wieczór zastanawiam sie o życiu i o tym co będzie po śmierci. Jak na razie w naszym wieku przejmujemy sie zazwyczaj tylko szkoła. Ale co będzie za 20 lat? Wtedy będzie rodzina, tyle problemów na głowie. Jak widzę moich rodziców to aż nie chce dorosnąć, chce żeby czas sie zatrzymał.. Dobrze że za marzenia nie karaja hahahah. Ale do sedna, mega boje sie starości. Boje sie ze będę ciężko chora i będę sie tylko męczyła.  Staram sie o tym myślec jak najmniej, ale no nie potrafię. Co będzie potem? Co będzie po śmierci? Nikt z nas nie wie, są tylko przypuszczenia. To jest tak jakby zasnąć i nigdy sie nie obudzić. 


Chyba to co miałam napisać to napisałam. Mam nadzieje, ze chociaż trochę zrozumieliście te moje wypociny. I tak, miłego wieczoru!👌💕🙌

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz